Orkowe przygody - praktyki
Postanowiłem, jak zwykle, przelicytować Stefana i póki składa swoje 40-kowe Orki ja wziąłem byka za rogi i zagrałem! Akurat w niedzielę nadarzyła się okazja - wpadł do nas na Wilanowską Mariusz ze swoimi mocno strzelającymi Marines. Jego sparring partner się wysypał więc korzystając z chwili wolnego czasu - przyjąłem wyzwanie. Gra na 1850 punktów - o kontrolę 5 znaczników.
Armie w telegraficznym skrócie:
Waaaaaaaaaaagh
2x Warboss na motorze ze wszelkimi udogodnieniami - bioniką, paszczunem, i clawem.
2x12 chopaków na cienżarówkach (pisownia kodeksowa :) )
20 chopaków z buta - ładują się do dużego transportera
12 lootazów - tak to ci strzelający z S7
10 motórowców z szefunciem
15 szturmiarzy z szefunciem
5 nobowych motórowców z dwoma clawami
Battlewagon
Marynaci
Kapelan motorkowy na wypasie
Kronikarz na motorze z Furią i Veil o Time
3x5 klasycznych tacticali
10 tacticali w Drop Podzie
2x2 duże motorki z ciężkimi bolterami
5 termosków z dwiema obrotówkami
2 predatory destructory
2 landspeedery w zwyczajowej konfiguracji
Whirlwind
Jak widać siła ognia SM-ów była przerażająca i szczególnie bolesna dla Orków.
Nie zrażony wygrałem rzut o zaczęcie i jazda! Reakcja Mariusza była zdecydowana - przygniótł mnie huraganowym ogniem bolterów, chopaki spadali jak soczyste, dojrzałe gruszeczki :(. Pomimo strat udało mi się wbić w termity i wygenerowawszy pierdzylion ataków zabiłem trzech :(. Z rozpędu udało mi się także wchłonąć jedną parę motorów i kapelana (w pojedynku z Warbossem). Niestety mimo tych niewielkich sukcesów straty okazywały się kosztowne a po kilku niedanych testach Ld (z przerzutami!!!) z polem bitwy pożegnały się resztki motorów i szturmiarzy. Udało mi się jeszcze wycisnąć predatory i whirlwinda ale to były już ostatnie podrygi - po czwartej turze nie ocalał żaden Ork...
Wniski były doniosłe i konsultowane z Mariuszem - rezygnacja z kosztownej dziesiątki motorów na rzecz kontrolnej piąteczki do pestkowania, pożegnanie z nobami na motorkach oraz lootazami. Zainwestować w hordy chopaków i zalewać wroga nie 50 a 100 Orków. Mina przeciwnika na którego jedzie 7 cienżarówek - bezcenne :). Ma to dodatkowy walor na nową edycję WH40K - dużo jednostek punktujących, które przeciwnik musi wybijać praktyczne do nogi.
Waaaaaaaaaagh ver.2 nadciąga!