Witam. Dziś nieco z innej beczki, ale pozostając w tematach "około" marines'owych. Jakiś już czas temu Black Library (departament GW zajmujący się wszelakimi publikacjami - opowiadaniami, powieściami, leksykonami "fluffu") zainicjował cykl "Horus Heresy". Do wyjścia pierwszego tomu z tejże serii o książkach z BL miałem, ogólnie mówiąc, nienajlepsze zdanie. Hektolitry krwi, stosy trupów, fabuła cienka aż strach. "Herezja" odkupiła winy poprzedników. Świetny cykl, mimo że nieco nierówny, polecam z całego serca. Herezja Horusa, dla niezorientowanych to czasy u zarania dziejów Imperium - Kosmiczni Marines dopiero wykuwali się w walce pod czujnym okiem swoich Patriarchów. To były czasy największych triumfów ludzkości i jednocześnie czas największego upadku i najpodlejszej zdrady. Oczywiście wynik Herezji znamy, ale autorzy świetnie rozwijają wątki poszczególnych Dramatis Personae. Dlaczego Fulgrim, najdoskonalszy z Patriarchów zdradził dla Slaanesha? Co się stało z Alphariusem? Skąd tak dramatyczny i szybki upadek najukochańszego z synów Imperatora: Horusa? Wiele, wiele świetnie pociągniętych wątków. Ostrzegam tylko, że cykl jest nierówny (uważajcie na "Descent of Angels"). Za to "Fulgrim" i "Legion" należą do najlepszych części. Na koniec dodam, że staraniem Copernicus Corp. mamy już przetłumaczony pierwszy tom "Wyniesienie Horusa". Do lektury marsz!
This entry was posted
on niedziela, 13 lipca 2008
at niedziela, lipca 13, 2008
and is filed under
Opinie,
WH40K
. You can follow any responses to this entry through the
comments feed
.
Archiwum
- listopada 2009 (1)
- września 2009 (6)
- sierpnia 2009 (10)
- lipca 2009 (9)
- czerwca 2009 (4)
- maja 2009 (8)
- kwietnia 2009 (3)
- marca 2009 (12)
- lutego 2009 (2)
- stycznia 2009 (1)
- listopada 2008 (1)
- października 2008 (5)
- września 2008 (9)
- sierpnia 2008 (19)
- lipca 2008 (20)