Dzięki uprzejmości i gościnności forum Border Princes - kopalni wiedzy o grach bitewnych - miłośnicy Flames of War otrzymali swoje miejsce do gawędzenia :)
Serdecznie zapraszam:
http://forum.wfb-pol.org/viewforum.php?f=161
… potargały sad :)
Tak czy inaczej najbliższą sobotę powinieneś zarezerwować :)
Tutaj znajdziecie mapkę dojazdową.
Serdecznie zapraszamy – gwarantujemy dobrą zabawę i uciech sto ;)
Do zobaczenia
Witajcie. W najbliższą sobotę, 25 lipca, zapraszamy do Starego Świata na duża bitwę pokazową w systemie War of the Ring. Aby wziąć udział nie potrzebujesz żadnych figurek, wszystkie zapewniamy na miejscu. Zaczynamy 11.00
Obejmij dowodzenie nad dzielnymi żołnierzami Gondoru lub stań po stronie Ciemności i poprowadź hordy Mordoru do zwycięstwa!
Owszem. Systemy bitewne fantasy i Sci-fi to zawsze będzie pierwsza miłość, do której człowiek nieustannie powraca. Ale zdarza się – co jakiś czas – że nachodzi nas ochota na strzał ze zwykłego działa 75 mm (nie laserowego), w którym pocisk wyrzucany jest siłą eksplozji prochu lub gazów (a nie powietrza sprężanego uranowym reaktorem) i trafia w tradycyjny, solidny pancerz ze stali walcowanej nie chroniony żadnym polem siłowym ani zaklęciem. Po prostu raz na jakiś czas człowieka nachodzi na trochę historii, która w większości chyba wypadków była przyczynkiem do zainteresowania się grami strategicznymi.
No i właśnie, biorąc pod uwagę powyższe, w OWC narodził się pomysł historycznego wargamingu. Część z nas miała już wcześniej styczność z systemem Mein Panzer i modelami firmy GHQ. Mimo wielu zalet, i system i modele miały swoje wady. MP zakładał tak duży realizm, że często gąszcz zasad i tabel uniemożliwiał płynną rozgrywkę. Natomiast modele GHQ, wykonane w skali 1:285 – pomimo niewątpliwej szczegółowości i jakości wykonania - były stanowczo za małe, by można się – że tak powiem – modelarsko wyżyć. Stąd też pomysł na Flames of War.
FOW to system stworzony przez firmę Battlefront, w której skład weszli m.in. ludzie, którzy tworzyli Warhammera 40K. Pewną zbieżność obu systemów widać już przy pierwszej, pobieżnej lekturze zasad. Nie należy jednak mylić zbieżności z tożsamością. Jakby tego nie określić, gracze zaznajomieni zasadami WH40K na pewno poczują się swojsko w rozgrywce FOW. Zasady nie są skomplikowane, i rzekłbym, miejscami nawet intuicyjne. Jednakże system unika nadmiernych uproszczeń. Jeśli chodzi o realizm, to na pewno FOW daleko do Mein Panzera. Prawdę mówiąc - dzięki Bogu. Może dzięki temu w FOW uda się zagrać całą bitwę do końca. Jednocześnie zasady spisane są w sposób klarowny i przejrzysty. Wszystkie możliwe nieporozumienia i niedopowiedzenia są od razu wyjaśnienie w akapicie opisującym konkretną zasadę. Da się poznać rękę osób, które miały do czynienia z pisaniem FAQ’ów i odpowiedzi na najdziwniejsze pytania graczy.
Modele używane w Flames of War wykonane są w skali 15 mm lub inaczej w skali 1:100. Wielkość modeli jest o tyle trafiona, że z jednej strony możemy grać sporymi związkami taktycznymi, z drugiej jednak jesteśmy w stanie rozróżnić modele bez skomplikowanych przyrządów optycznych ;) W tej skali na rynku mamy właściwie do wyboru tylko dwóch producentów. Oryginalne modele Battlefront oraz 15 mm skalę firmy Old Glory. Modele Old Glory są zauważalnie tańsze (choć różnica w cenie nie jest drastyczna) są też jednak wyraźnie gorszej jakości. Myślę, że oferta obu firm dobrze uzupełnia rynek. W każdym jednak wypadku cena armii, która pozwala na toczenie rozsądnej bitwy jest dużo niższa niż w przypadku choćby oferty Games Workshop.
Podsumowując – FOW jest świetną alternatywą i odskocznią od klasycznych systemów bitewnych. Świadczy o tym zarówno wrażenie, jakie wywarły na mnie zasady, jak i rosnąca popularność gry na zachodzie i u nas. Dodatkowo zachęcająca jest polityka firmy, która aktywnie wspiera i promuje system a przy tym nie popada w manię monopolizmu m.in. dopuszczając do gry na oficjalnych turniejach grę modelami innej firmy.
Niebawem oferta Battlefront i Old Glory pojawi się także w Starym Świecie i mam nadzieję, ze już niedługo będzie można wziąć udział w pokazie systemu, o czym oczywiście poinformuję w stosownym momencie J.
Pozdrawiam
Kruti
Ciekawy raport z bitwy w WFB z zaskakującą końcówką, gdzie Dark Elficki Mag Lord z Pendant of Khaeleth ginie od 4 trafień w Hellblastera :)
A tutaj na specjalną prośbę Krutiego bitwa, gdzie jego Orki, chyba po raz pierwszy, biją moich Space Marine :)
Załoga Starego Świata zaprasza serdecznie na dużą bitwę pokazową w systemie Warhammer 40000. Czy hordom Tyranidów uda się przełamać linie obronne Kosmicznych Marines? To zależy już tylko od Ciebie. Nie potrzebujesz własnych figurek - wystarczy, że obejmiesz dowodzenie nad modelami przygotowanymi przez nas. Jeżeli masz ochotę spędzić kilka emocjonujących godzin grając świetnie pomalowanymi modelami w otoczeniu pięknych terenów - wpadnij, nie zawiedziesz się. Na uczestników pokazu czeka mała niespodzianka :)
Szczegóły:
Gramy 11 lipca (sobota) od godziny 11.00. Przyłączyć można się w dowolnym momencie!
Nie wiesz jak do nas dotrzeć? Kliknij na mapkę dojazdową.
Archiwum
- listopada 2009 (1)
- września 2009 (6)
- sierpnia 2009 (10)
- lipca 2009 (9)
- czerwca 2009 (4)
- maja 2009 (8)
- kwietnia 2009 (3)
- marca 2009 (12)
- lutego 2009 (2)
- stycznia 2009 (1)
- listopada 2008 (1)
- października 2008 (5)
- września 2008 (9)
- sierpnia 2008 (19)
- lipca 2008 (20)